Domy mieszczańskie w Ciężkowicach
CIĘŻKOWICE
– MIASTO LEGEND
Ciężkowice
to jedno z miast królewskich woj. Małopolskiego.
Choć
dziś jedno z najmniejszych - jest bardzo stare, bowiem swoim wiekiem
sięga średniowiecza. Rozłożyło się nad rzeką Białą –
dopływem Dunajca wśród wzgórz, łąk i lasów malowniczego
Pogórza Ciężkowickiego. Jego
"narodziny" osnuwa legenda.
Dawno,
dawno temu, przez ziemie Wiślan, dopiero co przyłączone do państwa
piastowskiego księcia Mieszka I, jechał ze swoją drużyną jego
krewniak, Cieszko, który polując po drodze – zabłądził.
Wędrowcy znaleźli się w uroczej krainie wśród wzgórz, dzikich
lasów i pachnących łąk, gdzie srebrzyła się w słońcu i
mruczała rzeką Biała.
-
Dobrze byłoby tu osiąść i żyć – pomyślał Cieszko, a i
drużynnikom spodobał się pomysł wodza. Pobudowali więc osadę,
którą nazwali Cieszkowice...
Nazwę
tą spotyka się w zapiskach z początku XIIw, jako nazwę osady
należącej do posiadłości benedyktynów z Tyńca. W 1348r osada
mając już charakter miejski była lokowana na prawie magdeburskim,
z drewnianym kościołem pw .Św.Krzyża, a stało się to za
panowania króla Kazimierza Wielkiego.
Z
czasem drewniany kościół wyburzono. Na jego miejscu stanął
kościół parafialny pw. św. Andrzeja.
Zabytkowa ulica św.Andrzeja
Kościół bazylikowy, trójnawowy, pw. św.Andrzeja
Neogotycki styl wzniesionej w latach 1902-1903 świątyni
W ołtarzu głównym obraz Pana Jezusa Miłosiernego Ecce Homo przywieziony
z Rzymu w 1632r
Nawa główna kościoła
Witraż
Współczesna polichromia
Dziś odwiedzamy na końcu
starej ul. św. Andrzeja neogotycką świątynię – sanktuarium
Pana Jezusa Miłosiernego Ecce Homo, poruszające swoją
parusetletnią tradycją pielgrzymów pragnących pochylić się
przed niewielkim obrazem umęczonego Chrystusa z rękami skrępowanymi
sznurem, łaskami słynącym. Podniosły nastrój świątyni budują
piękne malowidła współczesne i witraże.
Ratusz z I poł. XIXw, przykład małomiasteczkowej architektury
Tablica jubileuszowa podająca wiek miasta
Ciężkowice
leżały na szlakach handlowych wiodących na Węgry, do Krakowa i
innych miast piastowskich oraz do Czech. Miasto posiadając prawo
składu bogaciło się na handlu, organizowało targi, produkowało
tkaniny i płody rolne. Handlowano tu winem węgierskim, solą i
końmi.
Zabytkowy dom z podcieniem wspartym na słupach
Jeden z najstarszych domów w mieście
Dostatek jednak niezbyt dobrze przysłużył się
mieszczanom, o czym wspominają tutejsze legendy.
...Dawno,
dawno temu na wzgórzu ponad miastem Cieszkowice stał dwór, który
zamieszkiwał rycerz Cieszko, człowiek zamożny, który bardzo
cieszył się swoim dostatkiem. Każdego ranka wychodził na basztę,
z której oglądał wsie należące do niego. Tylko jedna wieś
widoczna jak na dłoni nie należała do Cieszki – położona w
pobliżu Kąśna, którą co dzień z baszty oglądał! Wielka to
była szkoda, bo gdyby nie ta wieś Rożena z Rożnowa, to cała
okolica już byłaby jego! Rożen jednak za żadną cenę nie
chciał jej sprzedać.
Co by tu zrobić, jak podejść Rożena?-
myślał rycerz, a tymczasem na moście przerzuconym nad fosą
zadudniły końskie kopyta. Młody jeździec zeskoczył z konia i
szukał pana domu. Gdy przemówił, okazało się, że to była
piękna, młoda dziewczyna, która błagała gospodarza o pomoc.
Oto
zaraz może tu przybyć Rożen, który ją więził, a ona uciekła
nie chcąc zostać żoną złego człeka. Na skinienie gospodarza
słudzy szybko ją ukryli i już, już było słychać nadciągającego
sąsiada, który z daleka pod adresem Cieszki miotał pogróżki,
jeśli nie odda uciekinierki.
Ten
zaś, ująwszy się pod boki, z uśmiechem pod wąsem puszył się.
Wreszcie Rożen sięgnął po argument trudny do odrzucenia: jeśli
mi zwrócisz dziewczynę, którą ukryłeś, oddam ci Kąśną, którą
tak pragniesz posiąść! Usłyszawszy te słowa Cieszko zaniemówił
ze zdumienia; ani przez chwilę nie pomyślał o nieszczęściu
dziewczyny, którą obiecał chronić. Kąśna będzie jego!
Oszołomiony - zawołał dziewczynę. Nieszczęsna stanęła między
rycerzami. Rożen wyciagnął do niej rękę. A więc – nie ma już
dla niej ratunku! Jak rażona gromem padła martwa na ziemię.
Rycerze patrzący na nią skamienieli, jeden z gniewu, drugi za karę,
gdyż złamał święte prawo gościnności. Zniknął gdzieś dwór
i ludzie dworscy i zwierzęta – zostały tylko głazy. Kara boska!
Władzę
w mieście sprawowali rajcy, ludzie zamożni, którzy nad interes
obywateli przedkładali własne przyjemności w tym wykwintne, obfite
jedzenie i mnóstwo wina! Wreszcie obrady w ratuszu przerodziły się
w huczne uczty, uciechy, zabawy z winem i tańcami. Tego już było
za wiele! Miasto skamieniało, ratusz stał się skałą, a weseli
biesiadnicy pomarli z pragnienia. Dziś możemy oglądać Skamieniałe
Miasto i skałę Ratusz.
Oto Czarownica. Zauważ, jak sterczy jej haczykowaty nos!
Pewnego
dnia wracająca z targu zamożna kobieta nie chciała okazać
szacunku kapłanowi zdążającemu z Panem Bogiem do chorego i
złorzeczyła mu. Za karę skamieniała i jako skałę
"Czarownica"spotykamy ją na brzegu rzeki Białej.
Spójrzcie na jej haczykowaty nos i brodę uprzejmie wysuwającą się
ku niemu!
Dolina rzeki Białej
Takie
legendy można usłyszeć na temat każdej z oryginalnych kształtów
skał w obrębie Skamieniałego Miasta – Warowni, Piekiełka,
Borsuka czy Pustelnika wyrastających wśród tajemniczego lasu.
Skała "Grunwald". Tablicę pamiątkową ufundował I.J.Paderewski
Sześciu
mieszczan z Ciężkowic uczestniczyło w bitwie pod Grunwaldem 15
lipca 1410r. Ich imiona zostały uwiecznione na tablicy widniejącej
na skale Grunwald, też osnutej legendą - o skarbach. Tablicę
ufundował Ignacy Jan Paderewski – legenda XXw.
Wejście do rezerwatu piaskowca ciężkowickiego "Skamieniałe Miasto"; ciekawe miejsce do magicznego spaceru i relaksu
Warownia Dolna
Warownia Górna
Tajemnicza jaskinia
Orzeł
Grupa skał "Piekiełko"
Turyści w "Piekiełku"; Skamieniałe Miasto
Jest nawet diabełek na posterunku!
Wąskie gardło
Borsuk
Jedna z kilku Piramid
Inna Piramida i skałki nad Lisim Jarem
Chwila odpoczynku
Pustelnik
Wiele
się działo w mieście w następnych stuleciach – wojny, pożary,
zarazy i powodzie nie oszczędzały Ciężkowic. Lata Apokalipsy -
Wielkiej Wojny czyli I wojny światowej pozostawiły wśród lasów i
wsi w dolinie środkowego Dunajca setki cmentarzy poległych w
ciężkich walkach z Rosjanami żołnierzy – Polaków,
Austriaków, Węgrów , Czechów, Niemców, czasami o dom,
gospodarstwo czy wiejski kościół, o skrawek polskiej ziemi, w
jesieni, zimą 1914/1915 i wiosną 1915r.
O tych czasach przemawiają
wspomnienia wiejskich kapłanów, listy do rodzin ludzi, którzy
nieśli pomoc rannym i stawiali krzyże poległym i wysłańców z dalekiej Szwajcarii, którzy starali się
zapobiec głodowi i chorobom.
Bitwy w Czarnym Lesie koło Charzewic, pod Limanową i
Łowczówkiem przeszły do historii jako skrwawione kamienie milowe w
marszu Legionów Piłsudskiego po Niepodległość.
W
połowie lat 90-tych XIXw pojawił się w Ciężkowicach Ignacy Jan
Paderewski, w tym czasie już znany w całym świecie pianista i
kompozytor, poszukujący miejsca na ziemiach polskich, gdzie mógłby
choć czasowo mieszkać, odpoczywać i pracować, czyli po prostu –
posiadać dom i kawałek własnej ziemi. I znalazł. Na sprzedaż był
16-hektarowy majątek Kąśna Dolna z klasycystycznym dworkiem
ukrytym w starym, XVIII-wiecznym parku nad stawem, w
pobliżu rzeki Białej, na obrzeżach Ciężkowic. Paderewski
ufundował w 1895r piękną kapliczkę z figurą św.Floriana, która
do dziś zdobi rynek miejski, a na skale zwanej Grunwald tablicę –
wspomnienie zwycięstwa pod Grunwaldem.
Kapliczka św.Floriana na ciężkowickim rynku
Figura Świętego strzegącego od ognia
Po adaptacji dworku do swoich
potrzeb państwo Paderewscy przebywali w Kąśnej Dolnej od 1897r
miesiącach letnich. Ignacy Paderewski w tych latach odbywał trasy
koncertowe, a w swoim majątku przygotowywał się do koncertów.
Klasycystyczny dworek Ignacego Jana Paderewskiego, jedyny majątek, jaki posiadał w Polsce
Kolumnowy portyk dworku, obecnie Domu Pamięci I.J.Paderewskiego
Zabytkowy park dworski; pod drzewem popiersie Gospodarza
Romantyczny zakątek parku
Miał zwyczaj wystawiać fortepian do parku i grał, ćwiczył,
"polerował" utwory z repertuaru. A sąsiedzi słuchali...
za płotem, spomiędzy drzew parku... i podziwiali tego człowieka
sympatycznego, swojego, przed którym "wielcy tego świata"
chylili czoła, a dźwięki jego fortepianu niosły się przez park, nad Białą, do
magicznego lasu kryjącego tajemnice i legendy Skamieniałego
Miasta...
Gabinet Pana Domu; tu pracował i przyjmował interesantów
W
Gabinecie Pana Domu pracował nad komentarzami – wskazówkami dla
wykonujących Mazurki Fryderyka Chopina i nad własnymi kompozycjami.
Ludzie zapamiętali jego grę i serdeczność w kontaktach, reklamę,
jaką robił temu zakątkowi Polski w świecie zapraszając swoich
znajomych z dalekiego świata do Kąśnej. Ze swoimi gośćmi
wędrował po lasach, łąkach i ścieżkach Skamieniałego Miasta
prezentując piękne krajobrazy Pogórza Ciężkowickiego.
Widok na Pogórze Ciężkowickie i Kąśną Dolną
Paderewski
niejednokrotnie brał udział w posiedzeniach Rady Miejskiej.
Na
jednym z nich przedstawił zamysł utworzenia w Ciężkowicach
zakładu przyrodoleczniczego podobnego do istniejącego w
Krynicy-Zdroju.
W
okolicy miasta istniały i istnieją nadal lecznicze wody mineralne.
Kompozytor był gotów zainwestować duża sumę pieniędzy i
wspierać rozwój uzdrowiska w dalszych latach. Wiązało się to z
koniecznością sprzedaży działek ziemi inwestorowi lecz
mieszczanie w tamtych latach nie dali swojej zgody. Zamysł upadł
lecz do dziś o nim nie zapomniano. Może kiedyś jednak wyrośnie
tu, w tym uroczym zakątku Pogórza Rożnowsko-Ciężkowickiego
"konkurencja" dla naszej "perły uzdrowisk".
Po
1903r "król fortepianu", "czarodziej klawiatury",
jak pisała o nim prasa światowa, został zmuszony sprzedać ten
jedyny majątek, jaki posiadał w Ojczyźnie, z powodu złego
zarządzania przez osoby, którym powierzył swoje dobra...
Dziś można
spędzić trochę letnich chwil we wspaniałym parku i nad stawem,
popływać łodzią; można zwiedzić dworek, a w nim próbować
sobie wyobrazić, jak kiedyś wyglądało tu życie wielkiego
patrioty, pianisty i wreszcie zdolnego polityka oraz jego ukochanej,
troskliwej do przesady żony, Heleny.
To właśnie dzięki
Paderewskiemu restytucja niepodległej Polski w Europie znalazła się
wśród punktów, które poruszył prezydent USA, Wilson, na
konferencji pokojowej w 1919r w Wersalu. Polskę reprezentowali wtedy
Roman Dmowski i I.J.Paderewski. Można zobaczyć słynny Gabinet Pana
Domu, sypialnię Heleny Paderewskiej, Pokój Chiński, salon
neorokokowy i salon koncertowy. Umeblowanie pomieszczeń pochodzi z
XIXw. W sali koncertowej oglądałam oryginalny fotepian, na którym
grywał wielki artysta.
Sypialnia Heleny Paderewskiej
Salon w stylu Neorokoko; umeblowanie z II poł. XIXw.
Fortepian Mistrza
Sala koncertowa w dworku i oryginalny fortepian, na którym "czarodziej klawiatury"grywał sąsiadom i gościom także w parku
Pokój Chiński, którego wyposażenie świadczy o fascynacji Mistrza kulturą Wschodu
Portrety Ignacego J. Paderewskiego z różnych okresów życia
Od wielu lat dwór i park w Kąśnej Dolnej
tworzą zespół muzealny, którym opiekuje się Centrum
Paderewskiego z Tarnowa. Co jakiś czas odbywają się tu festiwale
Muzyki Kameralnej "Bravo Maestro" pod patronatem
prof.Krzysztofa Pendereckiego i Dni Muzyki Paderewskiego. W upalne,
wonne, lipcowe popołudnia w powietrzu starego parku można usłyszeć
dźwięki i akordy "Pieśni Miłosnej " lub piękną
kantylenę ze słynnego "Menueta"kompozycji Gospodarza,
zasłuchać się i... zobaczyć między drzewami człowieka –
legendę, Ignacego Paderewskiego...
Ewa
Utracka
fot. Ewa i Maciek Utraccy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz