Klagenfurt - etykietka miasta
Pomnik księcia Karyntii wielce zasłużonego dla swego kraju
Jezioro Worthersee w pobliżu Klagenfurtu
Przejazd przez góry
Pasmo Karavanki; na stokach górskich piargi
Karavanki
Kranjska Gora - słoweńskie Zakopane
Kranjska Gora - gospodarstwo
Dolina Planica w strugach deszczu
Letalnica - skocznia mamucia (Velikanka - Olbrzymka) w przebudowie
Kompleks skoczni w Planicy - tu co roku odbywa się zakończenie Pucharu Świata
Mapa okolic jeziora Bohinj
Średniowieczny kościół
Pomnik zdobywców Triglava
W
SERCU ALP JULIJSKICH
Trasa kolejki linowej na górę Vogel
Jakże trudno opisywać piękno
wysokich gór – wspaniałych, niezwykle malowniczych i groźnych –
bo budzących w człowieku pokorę wobec mocy i fantazji Natury,
która je właśnie tak uformowała. Turnie i wysoko położone
hale, ostre krawędzie grani, kępy górskich kwiatów spieszących
się, by zakwitnąć podczas krótkiego lata, lazurowe oczka stawów
w skalnym świecie i szmaragdowej barwy ciche jeziora polodowcowe jak
Bled i Bohinj, ciepłe – bo zasilane podziemnymi wodami termalnymi.
Jezioro Bohinj w Alpach Julijskich. Pierwsza wzmianka o jeziorze pochodzi z XIw.
Jezioro Bohinj – podłużne,
szmaragdowo-lazurowe nawet przy zachmurzonym niebie drzemie w
głębokiej, U-kształtnej, polodowcowej dolinie u stóp Alp
Julijskich, dość trudno dostępnej komunikacyjnie. Jego okolica –
niegościnna choć malownicza, została zasiedlona dopiero w XI -
XIIw. przez osadników z Niemiec i z Włoch.
Pierwsze wzmianki o jeziorze Bohinj
napotyka się w zapiskach kościelnych ponieważ te tereny w XIw.
należały do biskupów dzisiejszego włoskiego Bolzano.
Osadnicy poszukiwali tu złóż rud
żelaza oraz srebra i złota, zakładali kopalnie, eksploatowali je i
handlowali tymi zawsze cennymi metalami.
Do dziś króluje tu cisza, a otoczenie
jeziora i ono samo zachowało swoje naturalne piękno. Mogłam je
podziwiać z tarasu widokowego ośrodka turystyczno –
narciarskiego, który powstał u stóp góry Vogel.
Jezioro Bohinj i malownicze, polodowcowe doliny górskie
Do ośrodka można
dostać się per pedes czyli pieszo szlakiem z osiedla na brzegu
jeziora lub wygodniej i zdecydowanie szybciej – kolejką linową
ponad zalesionym, miejscami skalistym, stromym stokiem górskim. Z
górnej stacji kolejki przechodzi się do hotelu, restauracji i do
kawiarni. Ja poszłam na spacer.
Osiedla w dolinach. Tu znaleziono i eksploatowano rudy żelaza, a także srebro
i złoto
Alpy Julijskie; Triglavski Park Narodowy
Przystanęłam na dłuższą chwilę
patrząc na południe w stronę góry Vogel dominującej nad
najbliższą okolicą.
Widziałam z bliska trasy zjazdowe, których
tu jest ok.20km – radość dla doświadczonych narciarzy. Jest i
tor saneczkowy i widokowa trasa spacerowa, z której można podziwiać
widoki na Alpy Julijskie z masywem Triglava - aktualnie jego
wierzchołek zanurzył się w chmurach, na niezliczone szczyty,
różnie oświetlone, na skaliste ściany opadające urwiskiem do
jeziora Bohinj i stoki porośnięte lasem.
Ośrodek turystyczny i sportów zimowych na górze Vogel (1540m npm)
Narciarskie trasy zjazdowe
Hotel górski w ośrodku
Trasa spacerowa
Szłam sobie wolno, a
towarzyszyły mi modrzewie i buki o poskręcanych, pogrubiałych
pniach – to efekt mroźnych, silnych wichrów wiejących zimą.
Drzewa,... skały...
Samotny modrzew
Spośród tych dziwacznych drzew, z
murowanej kapliczki spojrzała na mnie Matka Boska, tak opiekuńczo i
kojąco w surowym, czasem groźnym świecie wysokich gór.
Kapliczka i schron przy górskim szlaku
Stanęłam za kapliczką i spojrzałam
w dół – z jeziora wypływa rzeka Sawa, dalej było widać osiedla
w dolinach i lasy porastające góry, a ten niezwykły świat tonął
w ciszy…
Widok na Pasmo Triglava
Jaka szkoda, że musiałam wracać, bo
i dziś nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobaczę tak urzekające
obrazy.
W sercu Alp Julijskich
Jezioro Bohinj do dziś zachowało swe naturalne piękno
W myślach żegnałam się z tym pełnym magii zakątkiem,
zagubionym gdzieś wysoko w górach, który na zawsze pozostał w mej
pamięci.
Powrót do realiów - ponad turniami i lasem
Ewa Utracka
fot. Ewa Utracka